www.worldofartist.fora.pl

Lady Margolotta

Eryk jest fajny, ale tylko wersja z ilustracjami [prawdziwie wymiata. Obrazki Kirby'ego są *_____________* Szkoda, że już nigdzie nie moznha dostać ilustrowanej wersji. Ja mam taką starą, z biblioteki. Ach, i alternatywna wersja piekła rula.

Czytam Rękę Mistrza S. Kinga. Mówcie co chcecie, ale to jest świetne. Teraz boję się rysować o.O

Liv

Ta, piekło rządzi : D

Ja czytam dwie książki: humoreski fantastyczne "Obłędni rycerze" (zwróciłam uwagę przez Praczetową okładkę). Dość fajne, aczkolwiek naraz mogę przeczytać maks. dwa-trzt opowiadania. Po prostu są dość ciężkostrawne.
No, i jeszcze "złoty kompas". Takie trochę beznadziejne, koleś nieco przynudza. Ale ciągnę dalej, możę mnie jeszcze zaskoczy.

Liv

Piekło Pocztowe. Pracz.
Cudo do kwadratu. Okropnie mi się podobało, polecam.

Lady Margolotta

^Zaprawdę powiadam wam, Piekło Pocztowe miażdży system. Uwielbiam tę część, a już niedługo kontynuacja, hihi^^

Ojciec Chrzestny u mnie. Fascynująca powieść, naprawdę.

Polly

^ mi się w sumie 'piekło...' b. podobało, ale nie mam ochoty zabrać się do niego po raz drugi, jak np do 'maskarady' (<3333)

czytam 'Wieżę Jaskółki' Sapka.
i 'Miasto śniących książek', autora nie pomnę, ale niesamowite.

Lady Margolotta

Ja bym się chętnie zabrała za Piekło trzeci raz, ale nie bardzo mam dostęp ;p Moist urósł do rangi ulubionego bohatera mojego przez tę książkę.

Zmierzch. Śmiejcie się, ale ja też chcę zbaczyć cóż to za szanowany syf bądź nie^^

Polly

^ oplujesz się i w ogóle, ale warto, bo jest prześmieszne : D

Liv

ja chyba nie mam ochoty czytać zmierzchu xD.

Moist... trochę mi przypominał Rincewinda, sama nie wiem czemu. Ale generalnie prześmieszna postać, którą od razu polubiłam.

Extensa, Dukaj - dziwna bardzo. Dopiero zaczęłam, zapowiada się dość obiecująco.

Lady Margolotta

ano, rozkminy głównej bohaterki Zmierzchu są miażdżące, ktoś tam miał rację co do tego, tylko nie pamiętam kto.

ale ogólnie myślałam że będzie gorzej xd

Marchewkowa

Przeczytałam "Nigdziebądź" Neila Gaimana, ekstrasuperfajne, muszę gdzieś dorwać "Dobry Omen". Teraz sobie czytam "Muzykę Duszy". Też jest ekstrasuperfajne, bo to Pratchett :hamster_beautiful:

.

Aerith

Przeczytałam ostatnio Ordery i Odznaczenia, Medale i Odznaczenia, Nagrody i Odznaczenia czy jakoś tak autorstwa Wacława jakiegoś tam, Liv, pomóż : DD i powiem, że dobre, bardzo dobre, wojenna książka napisana w taki sposób, że pod koniec czułam się strasznie źle z powodu sympatyzowania z jedną ze stron. : P

Przeczytałam też Niebieską Pończochę nie-pamiętam-kogo (amnezja?), dziwna, dwudziestowieczna powieść feministyczna, ale w gruncie rzeczy nie było aż takie złe.: D

No i Piekło Pocztowe, wypas : D

Liv

Nagrody i Odznaczenia, Wacław Biliński

Czytam Wiedźmikołaja.
Pan Herbatka! :hamster_cies2:

najbardziej pokręcona postać jaką widziałam.

Lady Margolotta

Pan Herbatka jest świetny! I Susan walcząca pogrzebaczem z potworami, ale tak normalnie to za nią raczej nie przepadam. Wiedżmikołaj to moja pierwsza przeczytana powieść z ŚD, mam do niej pewnien sentyment.

męczę jeszcze ten Zmierzch, na szczęście zaraz koniec. Ta scenia walk była członkowa, a w zasadzie wcale jej nie było...

Ktosia

Liv

Początek jest dobry, ale tak od połowy książka wymiata.
No, i bardzo, ale to bardzo podoba mi się okładka. Moist w rozwalonym wdzianku, stosy listów, psy...i czapka ze skrzydłami. Po prostu klasa sama w sobie.