Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liv
Artystyczna królowa uduchowionych
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 2742
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Masz takie fajne papucie xD? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:56, 20 Sty 2010 Temat postu: Mistrz i Magłorzata |
|
|
Ponoć wielkie dzieło. Znane wszystkim, a nawet jak ktoś nie zna, to i tak zna.
A jak jest z wami?
Cytat: | Mistrz i Małgorzata (ros. Мастер и Маргарита) – powieść rosyjskiego pisarza Michaiła Bułhakowa. Wydana w wersji ocenzurowanej w latach 1966-1967, a w wersji prawie pełnej w roku 1973. Opowiada o wizycie Szatana w ateistycznym Związku Radzieckim. Przez wielu krytyków uważana za jedną z najlepszych powieści XX wieku, jak i najlepszą satyrę na warunki życia w ZSRR. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
makowa
Zdominowany Kisiel
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:23, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moja ulubiona książka. Tyle powiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Skorumpowana rozwielitka
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 2230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: ...mam to wiedzieć? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:06, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie podobała mi się. Pomieszanie z poplątaniem, szatan jest za dobry, Mistrz za nudny, a Małgorzata za smutna. Tylko Behemot mi się podobał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerevan
Szczur Lądowy
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Tam i Tu. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:25, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Osobiście uważam, że z całą pewnością zasługuje na nadawany jej status dzieła wielkiego. W sposób sugestywny, ale zarazem bardzo dobitny uderza w materializm oraz ateizm, niewiarę w rzeczywistość duchową, jaka to panowała w Rosji za czasów Bułhakowa. Taki pstryczek w nos dla ludzi podobnych Berliozowi, którego można poznać już na początku książki. Z pewnością zmusza do refleksji. W fabule i akcji również nie zawodzi: po prostu pochłonąłem tą książkę, nie znalazłem żadnej luki, żadnego nudnego momentu, po prostu świat przedstawiony wciągnął mnie bez reszty w perypetie Heroda, Jeszuy, Mistrza, Małgorzaty, piekielnej zgrai i pozostałych jakże barwnych postaci.
Jest to przede wszystkim książka, którą czyta się na dwóch płaszczyznach: fabularnej oraz symboliczno-alegorycznej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|