|
www.worldofartist.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kanzaki
Szczur Lądowy
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osaka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:59, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To zależy od gustu, poza tym Metallica gra trash metal, mam swoje ulubione kawałki, ale oczywiście nie mogę przesadzać z tym zespołem, bo potem mózg paruje @.@''
Moim zdaniem... muzyki się nie słucha, muzykę się rozumie i czuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karole
Skrzyżowanie dróg moczowych
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 1815
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Elbląg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:36, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Słyszał ktoś 'The Unforgiven 3' ???
Ma cudowny wstęp... *_______*
i w ogóle kładzie Unforgiven 2 po całości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cit
Rockstar
Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dancyś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:09, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
E tam, jak dla mnie trójka jest gorsza od poprzedniczek.
Lubię, aczkolwiek nie słucham zbyt dużo. :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaggiemangakA
Nadgryziony Gąbkomóżdżek
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Elbląg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:52, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
kanzaki, trafne spostrzeżenie o tej muzyce...
Hipisiaro, Unforgiven 3 nie dorasta 1 i 2 do pięt... ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karole
Skrzyżowanie dróg moczowych
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 1815
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Elbląg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:01, 08 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No co ty gadasz , 3 jest najlepsza. Ma taki fantastyczny wstęp!
Powiem tak. 3 trafiła do mnie o wiele bardziej niż 1 i 2 część The Unforgiven.
Kocham Fade to black *___________________*
Ostatnio zmieniony przez Karole dnia Nie 20:04, 08 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaggiemangakA
Nadgryziony Gąbkomóżdżek
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Elbląg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:37, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ogółem Death Magnetic bardzo różni się od pozostałych...nie wiem jak taki kultowy zespół może się w ogóle skomercjalizować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aerith
leniFFy graFFik!
Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 2458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The Promised Land
|
Wysłany: Wto 13:58, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kultowe zespoły są b. podatne na komercjalizację. W ogóle nad komercjalizacją można długo, długo dyskutować i i tak na końcu wyjdzie że komercyjna nie jest tylko banda punków rzygająca do mikrofonu w pobliskim garażu. A i tak w końcu się tacy staną.
A co do samej metaliki, znam jedną albo dwie piosenki i nie zachęciły mnie do poznawania innych. Poza tym, na dźwięk tej nazwy pojawia mi się przed oczami jakaś nie wiem co to było, ale było w kształcie trumienki i kosztowało trzy stówy i stało w saturnie. xdd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
Szalony Szamszak
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:02, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Aer, to była taka trÓ speszjal edyszyn. XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laveris de Navarro
Szczur Lądowy
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Józefosław k/Piaseczna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:51, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Brzmienie "Death Magnetic" jest wynikiem tzw. "wojny głośności" (Loudness War), której ofiarą jest wiele współczesnych albumów. Ot, wykorzystanie chwytu marketingowego "głośniejsze-lepsze", aż w końcu utwór wytraca na swojej dynamice i subtelności... Z pewnością w przypadku najnowszego albumu Metallicy, to była wpadka z ich strony.
Wy wszyscy wychwalacie same ballady Metallicy, do tego z lat 90. w ogromnej mierze... czyli to tak, jakbyście nie słuchali tego zespołu w ogóle. Nie ujmuję im niczego, częśc z nich jest świetna jak dla mnie. Ale sedno stylu zespołu to lata 80. Cztery albumy, które wpłynęły na muzykę metalową i nie tylko, na świecie. ... Mój ulubiony to "Ride the Lightning".
Co do "skończenia się na Kill'em All" - gdyby tak było, to Slayer grałby nadal jak na "Show No Mercy", Megadeth nie byłoby w ogóle znane dalej niż w podziemu, a wszystkie black- i death- metalowe kapele brzmiałyby jak z pierwszego albumu Slayera, czy nawet bardziej jak Venom czy innej zespoły nurtu NWOBHM.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerevan
Szczur Lądowy
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Tam i Tu. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:13, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kapela w równej mierze nienawidzona, co kochana ;].
Ja ich lubię, nawet bardzo. Godzinami zasłuchuję się w krążku "Master of Puppets", moim zdaniem jedna z najlepszych płyt, jaka kiedykolwiek powstała.
Pierwsze cztery albumy to absolutna klasyka i temu nie można zaprzeczyć - w końcu Meta stworzyła nowy gatunek muzyczny, jakim jest thrash metal. Kill'Em All, Ride The Lighting, Master of Puppets oraz ...And Justice For All po prostu każdy szanujący się fan cięższej muzyki powinien znać, bo to arcydzieła. Z każdym albumem było słuchać coraz większą technikę, z każdym albumem Meta zbliżała się coraz bardziej do progresywnych standardów. O taki typ muzyki na ...AJFA już się nawet ocierała.
Potem przyszedł Czarny Album. W moim mniemaniu... bardzo słaby. Jest kilka dobrych kawałków, nie powiem, ale jest też moje totalnie znienawidzone "Nothing Else Matters", nie wiem, co ludzie w tym utworze widzą. Przecież to przeciętny gitarzysta bez problemu zagra na najgorszej gitarze, a Hetfield wyje i smęci śpiewając to.
Load i ReLoad były jak dla mnie przeciętne - to nie to samo, co w latach .80, ale idzie posłuchać. To była zupełna zmiana klimatu, Meta przerzuciła się na hard rock, przez co wielu się od niej odwróciło. Choć taki Fuel z ReLoad uwielbiam, podobnie Ain't My Bitch, czy 2X4 z Load.
St. Anger nie słuchałem, ale wszyscy na ten album narzekają - ponoć nie ma tam solówek Hammeta. Jeśli tak, to rzeczywiście nie wiem, co może być fajnego w grze na biciu w chwyty. Mimo to muszę się w końcu za niego zabrać.
No i Death Magnetic. Kocham ten album, Meta wraca do klimatów z Kill'Em All - a w każdym razie stawia w tym kierunku pierwszy krok. Album jest szybki, agresywny i... po prostu thrash. Polecam wszystkim That Was Just Your Life oraz All Nightmare Long.
Co do ballad. Do mnie najbardziej przemawia Welcome Home (Sanitarium) z MOP'a oraz One z ...AJFA. Nie lubię, jak już wspomniałem, Nothing Else Matters, no i niezbyt do mnie trafia Fade To Black. The Unforgiveny nawet mogą być.
Ogółem - kapela dobra, miała kilka potknięć, ale to nie przeszkadza w zachwyceniu się jej dorobkiem :).
Cytat: | ogółem Death Magnetic bardzo różni się od pozostałych...nie wiem jak taki kultowy zespół może się w ogóle skomercjalizować. |
Że jak? Komercjalizacja Metalliki była PRZEDE WSZYSTKIM na Czarnym Albumie, czyli kolebce The Unforgiven i Nothing Else Matters. Na DM Meta rzuca ten szajs i znów zaczyna grać to, do czego została stworzona ;p.
Poza tym standardy muzyki się zmieniają, inne brzmienia, inny sprzęt (pierwsze albumy były nagrywane w latach .80, pamiętajcie!), jeno techniki tak nie można usprawiedliwić. Nowe płyty Megadeth (vide Endgame), czy innych tego typu kapel też już nie brzmią jak 20 lat temu.
Ostatnio zmieniony przez Nerevan dnia Sob 10:20, 04 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|