www.worldofartist.fora.pl

Liv

A won!!
szary jest mooooj....mam szare kochanie^^ z mottem na plecach.

ogólnie, ubierałabym się inaczej. Grosz już jest (ha!) więc myślę o małych zakupkach.

Oł je Mag xD masz racje w stu procentach.
Ale dobijające jest pozerstwo niektórych osób, uważających się za metal/punka i mylącego podstawowe zespoły tego gatunku.

Zauważyłam, że o tyle o ile "plastiki" były w pewnych kręgach ZAWSZE modne, to teraz można zauważyć modę na mhrok i ostrzejsze klymaty.

Alice

GOTHIC rządzi!!!!!!!!!!!!!!!

MaggiemangakA

Wiecie ja tam sie za metala nie uważam, raczej ze mnie "traperka" :D
Też nie znam wszystkich piosenek Lady Pank, ale i tak ich kocham.

Gotyk lubię nawet nawet ale nie na sobie. Wolę oglądać i podziwiać *___*
Okropnie drętwy jest styl "na emo" kiedy łączą różowe kotki z czaszkami i mrocznym stylem. No i te stereotypowe żyletki...nie, to już jest żałosne.

Czego jeszcze nie cierpię i to okropnie-rodzice, chcąc pokazać swojemu przykładowo dziesięcioletniemu dziecku, jak bardzo je kochają, kupują mu śliczne ciuszki z gazet dla nastolatek i potem chodzą takie małe kurduple ubrane jak za przeproszeniem dzi*ki. Złote paseczki, miniówki, a przede wszystkim balerinki, opaski <jezzu, jak ja nie cierpię jak sobie zaczesują do tyłu grzywkę o my goood!!!!!!> i zmora nad zmorami...LEGGINSY. I takiej szarańczy coraz więcej łazi strach pomyśleć co to będzie za parę lat.

Alice

Mówisz o swojej siostrze?

MaggiemangakA

Ha.Ha.Ha.
Nie, no nie przesadzajmy. Ona ma legginsy.
hamster_abandoned:

Alice

Oto właśnie chodzi. To pierwszy krok do zostania plastikiem.

AnuGawa

Segregować śmieci proszę! Plastiki za długo sie rozkładają, powinno ich być mniej...

MaggiemangakA

Wiecie co, niedługo minie ta cała era różowego i kinderpunk, a potem przestawią się na wariacki styl i będą imitować NAS! :hamster_surprised:

Wtedy to już nikt nie będzie mógł powiedzieć że jest oryginalny, bo wszyscy będą mieć trampki, arafatki, bojówki, rzemyczki, pogańskie bransoletki ze sznurków, kolczyki z piórek i ołówek wetknięty za ucho.

Alice

No właśnie... moda jest do bani.

MaggiemangakA

A wtedy już nikt nie będzie patrzył na mnie jak na idiotkę w kolorowych trampach bo to nie będzie takie INNE... ;(

Aerith

No to zmienisz styl i szysko.
ja tam nie uważam się za artystkę, więc ubieram się na mhroczno. Czarny, szary, oliwkowy, z rzadka jakaś czerwień.
Jak dostanę gdzieś ramoneskę, białe dżiny, gigantyczny krzyż i buty na platformie to zostanę depeszówą. ^^^
A rzemyki są faaajne ^^^ Ostatnio wszystkie odwiazałam i zawiązałam luźniej i teraz mi tak fajnie latają ^^^

A luźne koszulki są fe. XP Tylko jedną mam, z Type O Negative, ale w niej śpię. XDD Nie no, naprawdę, noszenie dopasowanych koszulek ładnie podkreśla kształty a wcale nie kwalifikuje do plastikowców. Jak widzę dziewczynę w worku na kartofle do kolan, no to sorry, ale nie. XP

MaggiemangakA

Ja też mam taką jedną szarą dużą od Tatusia i w niej śpię.
Strasznie lubię koszulki z napisami typu "Chcę być księdzem jak mój ojciec" albo "Walczmy z alkoholizmem! Pijmy więcej aby inni mieli mniej!" :P:P

Aerith

E, ja właśnie nie lubię takich xP
Jak już z nadrukiem to własnoręcznym albo z zespołem.

Liv

pogańskie bransoletki ze sznurków rządzą^^

popieram, moda jest do kitu.
A opaski, LEGGINSY to zuo. Baleriny nawet lubię, bo są płaskie.
Sama mam takie czerwoneeeeee....ogniste whisky.

Polly