www.worldofartist.fora.pl

MaggiemangakA

O.o i tego też nie lubię jak ta mała szarańcza nosi czaszki! Moja kuzynka (lat 11-różowy plastik) z dumą pokazywała mi ostatnio torebkę czarną w różową czachę oraz czarną czapkę całą w białe czachy a do tego jakieś różowe gówna. Myślałam że się ze śmiechu zacznę tarzać po podłodze i, jako że potrafię być wredna, nie omieszkałam jej powiedzieć smutnej prawdy ;]

AnuGawa

Hmm...
A ja mam czerwone trampy, czerwono-czarną arafatkę, moherowy, o zielonkawym kolorze sweterek, łańcuch przy dżinsach i... mam kitajce, no prawie zawsze (dziś jest święto, bo ni mam). Rzemyki też mam, i mam jeszcze czerwono - czarną bransoletkę domowej (mojej) roboty. Głownie ubieram sie na czerwono, czarno, biało, szaro... Ostatnio Meg zaczęła czepiać się moich bluzek, ale mniejsza o to... Czym/Kim ja jestem to ni wim i za bardzo mnie to nie obchodzi^^

MaggiemangakA

Dobre podejście, Anu! I wcale się nie czepiam, tylko pani Ż.!
A AnuGawa zrobiła mi taką samą bransoletkę tylko że brązową! *__*
Moje kolory to brązowy, zgniłozielony, szary, czarny ^^, biały i dżinsy. Czasem czerwony ;p

Liv

moje to wszelka zieleń <ta zgniła najlepsza> szaro i czarnoooo

Miriel

nie wiem co macie do legginsów... takie oczojebne są fajne xD

Liv

Legginsy to zuo w czystej postaci
tak jak czaszki z kokardką ....

AnuGawa

Jak się komuś podobają, to niech nosi... Nie mam nic przeciwko... Jak ktoś umie się ubrać, to w legginsach też może wyglądać zajebiaszczo. Ale mi w tym nie dobrze, że tak powiem nie do twarzy...

Lady Margolotta

jeszcze nie widziałam, żeby ktoś w legginsach wyglądał zajebongo, ale może za mało się rozglądam. a ciemny zielon jest faaajny *___*

Nie mam konkretnego stylu, nie robię się na mhrok czy emo, na artystkę też nie, noszę to co lubię, po prostu;]

MaggiemangakA

to też jest wyjście ;]
Nasza kumpela z klasy (siatkarka *___* wicemistrzyni Polski!) ubiera się zwyczajnie, sportowo i wygodnie. I wygląda ZAJE ;)

Alice

Ja staram się obierać normalnie, jak zwykły człek.

Karole

Ja kocham zielony , ale niestety wyglądam w nim jak żaaba! To niesprawiedliwe! Za to w łososiowym mi dobrze...<bleach!>

Nie lubię się wyróżniać , wolę być raczej "szarą myszą" , nie mam arafaty ani glanów , nawet mi się szczególnie nie podobają. Ale i tak nie mogę patrzeć na różowe , złote i srebrne glany i takie różne dodatki. A plastika łatwo jeszcze jest rozpoznać po sposobie bycia , po jego werbalnym porozumiewaniu się i takie różne. Dziś np. w Mcdonaldzie z Meg widziałyśmy dziewczyny , które ubrane były w miarę normalnie , za to gadały jak plastiki . Nie zawsze ciuchy świadczą o charakterze , choć ktoś <powyżej 11 lat , <dzieci mają prawo do różowego>> ubrany na różowo w całej okazałości , plastkiem być musi jak to ktoś już mądrze zauważył.

Mam jeszcze bekę , kiedy idę ulicą , a z naprzeciwka idzie grupka barbie i patrzą się na mnie jak na potwora z bagien. Nie podążam za modą ,ubóstwiam stare swetry i moje za duże jeansy, i lubię siebie taką jaką jestem. A te się gapią , a mi się śmiać chce.

Liv

Kado, stare swetry są cool :)
a ja się różnie ubieram xD zalezy co mam :P

łedyt:
chociaz , jak chyba wszystkim rudym, jest mi do twarzy w zielonym, co wykorzystuję.

Karole

Zazdroszczę Ci Liv!!!

Polly

Na kolonii dziewczynka lat jedenaście, 140 cm wzrostu, ma trampki do łydek z różowymi sznurówkami, na nich powypisywane 'punk' i niewprawnie ponarysowywane pentagramy a to tego jara się, że kiedyś BYŁA punkiem. ^^

Drugie pseudoimou posłuchało paru piosenek Nirvany, kupiło sobie koszulkę na straganie, teraz się jara, że jest grunge. xd

Jestem nieokreślona, mwahaha. ; DD

Enthia

Ubieram się normalnie. Nie mam nic co jest teraz modne. Lubię być ubrana elegancko.